Miejscowość Pniewo wraz z Ciosańcem, Okonkiem, Łomczewem i Borucinem, wchodziła w skład domeny księcia Jana Fryderyka Hohenzollern’a, którą odpłatnie zamienił w dniu 24.07.1582. z „Wedige ab Osten et in Plato” [Wigandem z Osten i na Płotach] na wieś – otrzymaną przez niego w posagu z pierwszą żoną Anną von Massow – Wapnicę [Ravenstein] w okręgu Szadzko, w dzisiejszym powiecie Choszczno w województwie zachodnio – pomorskim. Wedige von der Osten, który według „Jahrbuch des Deutschen Adels” tom II, wyd. Berlin 1898. żył w latach 1524. – 1594., znany jest w niemieckiej literaturze genealogicznej również jako „Wedige zu Pünnow” [Wigandem z Pniewa]. Takie jego określenie świadczy, że przynajmniej za jego czasów, Pniewo stanowiło główną siedzibę, pozostałe zaś zakupione miejscowości były zarządzane przez rządców. Prawdopodobnie też w Pniewie zmarł. Po nim dobra te odziedziczył jego syn z drugiego małżeństwa z Sophie von Flemming – Böck, Egidiusz [Idzi] żonaty z Sophią Anną von Glasenapp, po którego z kolei śmierci, w wyniku podziału spadku, Pniewo przypadło Joachimowi Wigandowi von der Osten, majorowi wojsk króla Francji, żonatemu z Anną Dorotheą von Podewils i dalej jego synowi Egidiuszowi Wigandowi, którego z kolei siostrą była Dorota Zofia, żona naszego protoplasty – Jana Wiganda von der Osten.
Ze wszystkich wymienionych wyżej miejscowości, Pniewo jest najładniej położoną wsią typu niepełnej okolnicy, rozmieszczoną wokół dwóch brzegów – północnego i zachodniego – jeziora Kacko, w odległości 4. km na poł. -zachód od Borucina i ok. 5. km na poł.-wschód od Ciosańca. Wieś niewątpliwie założona jako dworska, robi wrażenie przestrzennie zaplanowanej, zasobnej i porządnie utrzymanej.
Bezpośrednio za wsią, po lewej stronie drogi do Ciosańca, lecz wyraźnie oddzielony od wiejskiej zabudowy, usytuowany jest pomiędzy starodrzewem, przestronny budynek dworski, współcześnie – prawdopodobnie po wielu przebudowach – bezstylowy, w którym od wczesnych lat po II wojnie światowej egzystuje wiejska szkoła, wykorzystująca dawny sad, ogród warzywny i podjazd, jako dziedziniec szkolny i plac zabaw.
Przed dworem, po prawej stronie drogi do Ciosańca jeszcze we wsi, ale na jej skraju, na nieznacznym podwyższeniu terenu, skromny kościółek parafialny, zamieniony z będącego prawie klasycznym przykładem surowego, pozbawionego wystroju, ewangelickiego „Bethaus’u” – domu modlitwy. Wokół stosunkowo obszerny teren, prawdopodobnie po wojnie zdewastowanego, a później zniwelowanego byłego cmentarza.